"potwór", to kim są ludzie?
wyrwany z kontekstu cytat wypacza sens przekazu; jemu nie chodzi jedynie o "współczujące serce", tylko o "współczujące serce" z odpowiednimi narządami płciowymi
Odebrałem to inaczej. Dla mnie cały dialog był głęboki, duchowy... Na Bliskim Wschodzie powiadają, że "kiedy prorok pokazuje na Księżyc, ludzie widzą tylko jego palec". Widać tylko tyle są w stanie dostrzec, tylko tyle sięgają...
Według mnie jednym zdaniem została wyrażona głębia samotności, skumulowany gniew i chęć asymilacji. Odnoszenie tych słów do potrzeby kontaktów płciowych w mojej opinii jest... kuriozalne :)
Co do pytania głównego - kim są ludzie, skoro takie słowa wypowiada potwór?
A kim jest filmowy potwór jak nie mieszaniną ludzkich członków? Jest wytworem człowiekopodobnym, posiada ludzki mózg, całe ciało - myśli więc jak on i posiada takie same potrzeby. Słowa wypowiedziane przez niego powtórzyłby każdy człowiek skrzywdzony w podobny sposób.
Wśród licznych określeń na dzieło doktora jest też 'creature', co oznacza 'stworzenie', 'twór'. Czyli nie zawsze potwór. Czasem dziecko.
Owszem, Stwór ma potrzebę owych 'narządów'. Adam dostał Ewę za towarzyszkę, Stwór chce również damskiej wersji obok siebie. I jedną z jego tragedii jest to, że doktor boi się konsekwencji (rasa potworów), więc niszczy swoje próby w tym kierunku. Nie prychałabym na ten wątek. Stwór widzi, że nie ma szansy na normalne życie. Eugenika.