Żydówka Adelina w XIV wieku. I do tego walcząca. Chyba nie chce mi się dalej oglądać tego serialu... I tak dobrze, że templariusze nie są czarnoskórzy.
To po prostu świetnie nakręcona bajka o poszukiwaniach Graala, a nie dokument historyczny. A w bajce jak to w bajce - templariusz może mieć romansik z królową Francji, a wszechwładny de Nogaret nic o tym nie wie - widać ślepy, bo zakochany w Izabeli. Gdyby templariusze byli Murzynami, to też bym odpuścił. :-)