Obstawiam, że w nowym serialu będzie chociaż jeden gej w obsadzie głównej. A po drugie, pewnie z ojca zrobią Barneya, a główna bohaterka będzie dziewczyną nr 31 czy jakiś tam numer, nie pamiętam. Nie bez powodu nie powiedzieli o niej w finale ani słowa, poza sugerowaniem, że Barney cały czas z nią jest.
Możliwe że coś zerżną z HIMYM ale i tak będę oglądał bo może gościnnie pojawi się Neil,Jason albo Josh.Poza tym denerwuje mnie że ludzie którzy nie oglądali mówią coś na temat serialu.Możliwe że będzie niezły.
A ja mam nadzieję, że ta kobieta nie będzie podróbką Ted'a [czyt. nie będzie przez pół serialu jęczeć, że nie może znaleźć drugiej połówki, a przez drugie pół dawać sobie spokój z "Robin"]
Też mam nadzieję że nie będzie kopiowania charakterów bohaterów.Barney jest tylko jeden tak samo Marshalla i Ted'a będzie trudno zastąpić gdyż tak oryginalnych i fajnych bohaterów to ze świecą szukać
byłem, widziałem, olałem. Kiedyś byłem fanem "Friends", ale po obejrzeniu HIMYM stwierdziłem, że nie wiem, co mi się tam podobało.
biorąc pod uwagę drobną zmianę w tytule, spodziewałbym się raczej lesbijki grającej puszczalską brunetkę ;)