Widzę, że coraz większą część kinematografii opanowuje moda na homoseksualizm, metroseksualizm i produkcja (bo tworzeniem to nie jest od dawna) pod grupę 10-17 letnich dzieciaków, którzy oficjalnie na film nie powinni wejść.
Kompletnie nie potrzebna jest Twoja uwaga. Jeżeli ja nie potrafię czytać ze zrozumieniem, to Ty nie potrafisz pisać - właśnie ZE ZROZUMIENIEM.
Więc od początku bo widzę ubytki są większe niż rozumienie czytanego tekstu. NIGDZIE NIE NAPISAŁEM, ŻE OWA PERSONA JEST HOMOSEKSUALNA. Napisałem o nowych tworach kinowych. Czy tak wystarczy czy dalej sobie nie radzisz?
Napisałem krótko, zwięźle i wprost. Trzeba być matołem by nie umieć tego odczytać.