ale jest cudownie kobieca... Nie mogę oderwać od niej wzroku...niestety, już widać jak brzydko będzie się starzeć...policzki jej już teraz zaczynają wisieć a co będzie za 20 lat? Tak czy inaczej - teraz bym ją schrupał:).
marna aktorka i zwisające policzki swoją drogą, ale jej dykcja to dopiero jest problem! matko, nie wiem kto ja wpuścił na plan filmowy gdziekolwiek, mówi jakby miała, za przeproszeniem, kluski w gębie. jeden bełkot, no przecież to jest zasadniczy problem w zawodzie jaki ona "próbuje" wykonywać. i nie lubie tego jej pustego wzroku i bucowatego spojrzenia...
Po pierwsze jestem kobietą, a po drugie nie wyzywam pani Góralczyk, tylko wyrażam swoją opinię na jej temat, do czego z reszta mam prawo. A takie chamskie komenty tylko swiadczą o tobie, ja nie obrażałam nikogo, a że moja ocena niezbyt pochlebna, no to cóż, to i tak nie uprawnia cie do ubliżania mi tylko dlatego, że uwielbiasz tą pseudo aktorkę.
Gęba i bucowate to są słowa niekultularne... człowiek ma twarz - buzię tego matka z ojcem ciebie nie nauczyli.
Co do pseudoaktorów to sa nimi te osoby które nie skończyły szkół aktorskich i grają w szmacianych serialikach typu Malanowski i Partnerzy.
Nie napisałam, że ona ma "gębę", ale, że mówi jakby miała kluski w gębie - powiedzenie - to różnica. Wybacz, ale nie bedę dyskutować z ignorantem, gdyż akurat aktorzy grający główne role we wspomnianym przez ciebie serialu "Malanowski i Partnerzy" mają wykształcenie aktorskie, a pani Góralczyk nie ma z aktorstwem nic wspólnego więc jak najbardziej mogę ją nazywać pseudoaktorką.
Powinno być kluski w buzi a kluski w gębie to powiedzenie chamskie jak nie jesteś pewna określeń to nie używaj ich lub spytaj się swojej matki lub ojca a to samo ci powiedzą że "gęba" w każdym określeniu - powiedzeniu jest wyrazem niekultularnym.
Nie wiem czy się orientujesz ale Góralczyk studiuje dziennikarstwo i po drugie dziennikarz z reguły pracuje przed kamerami i oglądają go miliony ludzi w Polsce tak więc dobre prowadzenie programów publicystycznych w tv przez dziennikarza jest równoznaczne z zagraniem roli w filmie.
"dobre prowadzenie programów publicystycznych w tv przez dziennikarza jest równoznaczne z zagraniem roli w filmie" hahaha dobre... naprawdę
Dziennikarstwo i aktorstwo - nic wspólnego. Granie przez dziennikarza w filmach/serialach nie czyni go zawodowym aktorem.
Może w tym miejscu zamknijmy tą zbędną dyskujsję. I tak oboje wiemy, że odeprzesz każdy mój argument, ale nic w tym dziwnego skoro oceniasz tą panią na 9/10 przy czym jej umiejętnosci nie wykraczają nawet poza 2/10 obiektywnie rzecz biorąc.
Obiektywnie rzec biorąc nie masz pojęcia o aktorstwie nie wiem czy ci coś mówi nazwisko Urbański prowadzi teleturniej Milionerzy a ostatnio możemy go zobaczyć w Czasie Honoru. Pan Urbański jak do tej pory z aktorstwem nie miał styczności a jak gra w tym serialu ? obejrzyj i oceń.
Czy dziennikarstwo i aktorstwo nie mają ze soba nic wspólnego ? na pewno ?.
"marna aktorka i zwisające policzki swoją drogą, ale jej dykcja to dopiero jest problem! matko, nie wiem kto ja wpuścił na plan filmowy gdziekolwiek, mówi jakby miała, za przeproszeniem, kluski w gębie. jeden bełkot, no przecież to jest zasadniczy problem w zawodzie jaki ona "próbuje" wykonywać. i nie lubie tego jej pustego wzroku i bucowatego spojrzenia..." lepiej bym tego nie ujęła. Popieram w 100%.