Vernon najwybitniejszą rolę w karierze zagrał stosunkowo wcześnie, bowiem w 1949 roku. MILCZENIE MORZA powinno otworzyć mu drogę do wielkiej kariery, tymczasem obsadzano go przeważnie w rolach trzecioplanowych, choć jednocześnie trzeba przyznać, że pracował z wielkimi (Abel Gance, Jean-Luc Godard, Fritz Lang, Woody Allen). Od zapomnienia ocalił go Jesus Franco, angażując go do dziesiątek własnych filmów - według FW było ich 43! Po wszystkich, nawet tych najgorszych widać, że jest bardzo dobrym, charyzmatycznym aktorem. Najważniejszą rolę zagrał u Franco w THE AWFUL DR. ORLOFF (GRITOS EN LA NOCHE) z 1962 roku. Ten film to już klasyka hiszpańskiego kina i lektura obowiązkowa dla miłośników horroru. Jeśli natomiast choć trochę lubicie Franco, wcześniej czy później na Vernona natraficie.