Nigdy wcześniej jej nie widziałem, a widząc zdjęcie profilowe pewnie bym się nawet nie zainteresował (bo zdjęcie jest fatalne). Jednak ta pani w filmie 'Ouija - narodziny zła' jest jak dla mnie absolutnym ucieleśnieniem pojęcia 'seksowna mamusia' :D
Dojrzała uroda, w kwiecie wieku, figura, głos, wyraz oczu. No po prostu chodzący wulkan namiętności. A w tej różowej kiecuszce, w której sączy winiaka z księdzem... ach, co za elegancja, cóż za powab i erotyzm ;)