Z biegiem czasu humor serwowany nam przez scenarzystów coraz mniej śmieszy i ustępuje horrorowi (widać wyraźne nawiązania do "Christine" i "Balu maturalnego III". Ponadto twórcy wyraźnie nawiązują do "Click" z Adamem Sandlerem (motyw dominacji urządzenia nad jego właścicielem). Dochodzi jeszcze trzysekundowy motyw rzekomej ekstazy (bohater, który odwiedził bar ze striptizem, jest filmowany do pasa, trzyma głowę podniesioną do góry i sapie: "Tak, połykaj..." (co kojarzy się z seksem oralnym), a po chwili widzimy, jak dyrektor szkoły połyka swoje rybki na polecenie dzwoniącego do niego Sida. Marną dwójkę stawiam jedynie za Jean-Baptiste Mauniera i za rekina. W ogóle film nie warty uwagi, gdyby nie te dwa pozytywy.