To już coraz mniej rozrywka dla miłośników pierwowzoru, a coraz bardziej dla kolejnego pokolenia oczekującego być może właśnie takiego rodzaju widowiska, opartego na humorze, dystansie i jawnym przerysowaniu. Ale nawet jeśli, to ileż można kręcić się w kółko? Od tej jazdy robi się niedobrze. Ja wysiadam.
Cała recenzja: http://www.mechaniczna-kulturacja.pl/2017/04/recenzja-filmu-szybcy-i-wsciekli-8. html
Co do tytułu tematu. Legenda jest nieprawdziwa. Ta seria opowiadała o policjancie (czy FBI) który miał pomóc złapać ludzi obrabiających kierowców tirów na autostradach. Tam nigdy nie chodziło o wyścigi.
1,2,3 a zwłaszcza Tokyo Drift były bardzo powiązane z wyścigami gdzie mieliśmy dużo fur,Seksownych panienek ,kartele i tuning.W 2 z romanem i brianem tam też oprócz rozpracowywania kartelu mieli przesyłke dostarczyć samochodem na czas bodajże już nie pamiętam wiec ścigania nie zabrakło a potem wszystko się posypało i odeszli w kierunku ala Avengers ratowanie świata itp