Świetne recenzje za granicy, nagroda publiczności w Sundance, dobre nazwisko reżysera i w końcu ta obsada! Olivia Colman to jedna, ale i w końcu Hopkins!!! Nie będę ukrywał, że jest to jeden z moich ulubionych aktorów w historii i mam nadzieję, że uda mu się zdobyć nie tylko nominację w przyszłym roku do Oscara, ale i samą statuetkę, bo jak już mówiłem, to jest po prostu wybitny aktor i w pełni na to zasługuje. Trzymam za niego kciuki!
Ja również kibicuję Hopkinsowi jak i całemu filmowi(chociaż nawet go nie widziałem); jeśli chodzi o konkurencję to największa pewnie będzie ze strony Bosemana, Oldman mimo świetnej roli i raczej pewnej nominacji do oskara nie powinien się liczyć w walce o złoto; sam film zdobył już 6 nominacji do BIFA, prawdopodobnie zdobędzie też BAFTY, co powinno umocnić jego pozycję.
Ja również. Tak się składa że widziałem też już rolę ś.p. Chadwicka Bosemana i z całym szacunkiem do niego... Ale nie umywa się do Hopkinsa. Jak dla mnie to on powinien wygrać. Tak wybitny aktor jak on zasłużył sobie już dawno na drugą statuetkę.
Też widziałam już obydwa filmy i jest mi przykro, że Hopkins nie ma szans na oscara. Teoretycznie on nie musi już nic nikomu udowadniać, ale było by miło.