Wyłapał tam ktoś Tadeusza Fijewskiego. Wszystkie źródła jednoznacznie wskazują, że tam grał.
Tadeusz Fijewski wystąpił jako boy w hotelu,w którym zatrzymał się w czasie pobytu w Warszawie Ligęza-przyjaciel Bieleckiego.
Miał wówczas 18 lat, a wyglądał na 14 :) To ten szczuplutki blondyn, który odbiera telefon, znosi do samochodu walizki, hotelowy boy.