Trzydziestoletni Lucien L'hotte jest żyjącym samotnie karzełkiem. Pracuje w kancelarii adwokackiej, gdzie redaguje pisma w sprawach rozwodowych. Sam nie może nawet myśleć o związku z normalną kobieta. Podczas swych samotnych powrotów do domu wzbudza zainteresowanie u malej cyrkówki, która wciąga go w niezwykły świat areny i jej dziwnych artystów. Karzełkowi marzy się, żeby zostać królem małych dzieci. W pracy Lucien jest gnuśny i mściwy. Bezinteresownie wkłada wiele zapału w skuteczne rozbijanie małżeństw, których sprawy trafiają do kancelarii. Wśród klientek jest również bardzo bogata, lecz rozpustna księżna Paola Bendoni, wobec której Lucien odważył się wykonać miłosny gest, ona zaś odpowiedziała przychylnie... W małym człowieczku monstrualna Paola Bendoni odkrywa wyrafinowanego kochanka, choć traktuje karzełka raczej jako erotyczna zabawkę. Czarno-biały film zrealizowany w konwencji zdeformowanego realizmu, ocierający się co chwile o senne majaczenie, nawiązuje do świata "dziwolągów" z pamiętnego filmu Toda Browninga. Yvan le Moine, pasjonat kina, wykreował świat barokowy, patetyczny i okrutny, ale sfilmowany z przymrużeniem oka i dużą dawką czarnego humoru.

Bohater filmu, Lucien Lhotte, jest ofiarą genetyki. Pracuje w dużej firmie prawniczej, zbierając obciążające dowody do spraw rozwodowych. Jest zdecydowany zniszczyć w innych to, czego jego pozbawiła choroba - doświadczenie szczęścia. Pewnego dnia jednak poznaje wszelkie subtelności romansu dzięki bogatej klientce, zmysłowej Paoli Bendoni. Od tego momentu zaczyna się wyzwalać z narzuconej sobie postawy złego człowieka.