Bridgette (Frankie Shaw) jest odrobinę chaotyczną dwudziestokilkulatką z Bostonu, która samotnie wychowuje dziecko. Kobieta została bardzo wcześnie matką i teraz stara się ze wszystkich sił godzić życie prywatne z zawodowym i walczyć o siebie. Jej lekceważąca konwenanse społeczne matka Tutu (Rosie O'Donnell) nie ułatwia jej jednak sprawy.
chociaż niektórym może wydać się nadto obsceniczny i ogólnie "mało śmieszny", myślę że zdania będą bardzo podzielone. Z takich "wyzwolonych" to "Better Things" bardziej mi pasuje, ale ten też będę oglądać
Jak w tytule :)
Przyjemny, wesoły, nie szablonowy...
Bohaterka pełna wad i popełniająca wiele błędów jest dzięki temu bardzo sympatyczna i przyjemnie się to ogląda...w odróżnieniu od seriali czy też filmów gdzie główny bohater jest niemal idealny i wszystko jest wygładzone i piękne...
PS.takim chodzącym ideałem jest...