Sam Raimi wybrał już swój następny projekt reżyserski. Po sukcesie kasowym
"Oza Wielkiego i Potężnego" można było się spodziewać kolejnego widowiska, zgodnie z zasadą: kuj żelazo póki gorące. Tymczasem
Raimi wybrał coś o wiele skromniejszego: pilotowy odcinek serialu
"Rake".
Serial, będący amerykańskim remakiem australijskiego programu
pod tym samym tytułem, opowie o prawniku, który podejmuje się prowadzenia spraw największych degeneratów, których nikt inny nie chciałby bronić. Jego aparycja i urok osobisty zjednują mu przychylność nie tylko w pracy, ale i w życiu osobistym, które nota bene dalekie jest od ideału.
Gwiazdą serialu jest
Greg Kinnear. Dla
Raimiego będzie to debiut w roli reżysera serialowego.