Jak informowaliśmy na stronach Filmwebu, Hollywood znów próbuje doprowadzić do realizacji filmu "
The Crow", czyli nowej ekranizacji komiksu "Kruk"
Jamesa O'Barra. Wydaje się, że tym razem projekt ma spore szanse na realizację. Właśnie dowiedzieliśmy się, że gwiazdą projektu został
Bill Skarsgård, czyli
Pennywise z dylogii "
To". Za kamerą stanie
Rupert Sanders, reżyser aktorskiego "
Ghost in the Shell" i serial "
Fundacja".
O czym opowiada "Kruk"
Oryginalny "
Kruk" trafił do kin w 1994 roku, zarabiając na całym świecie blisko 100 milionów dolarów. Wyprodukowany przez
Pressmana film przedstawiał historię pary, która ginie dzień przed swoim ślubem, w wigilię Halloween. Dokładnie rok później bohater, Eric Draven, powraca na świat w towarzystwie kruka. Mężczyzna nie jest ani żywy, ani martwy, a jego łącznikiem z rzeczywistością jest tytułowy ptak. Od teraz mężczyzna mści się, mordując wszystkich odpowiedzialnych za piekło, które go spotkało.
Realizacja filmu została, niestety, okupiona tragedią. W trakcie zdjęć miał miejsce śmiertelny wypadek, którego ofiarą padł odtwórca głównej roli
Brandon Lee. Wokół śmierci aktora krąży niejeden mit, od teorii spiskowych spekulujących o zemście chińskiej mafii po hipotezy, według których rodzina gwiazdora objęta jest klątwą. W rzeczywistości Lee umarł na skutek postrzału z nieodpowiednio przygotowanego pistoletu-rekwizytu.
Długa droga nowego "Kruka" na ekrany
Próby zekranizowania komiksu trwają od 2008 roku, kiedy to prawa do niego przejęło Relativity Media, a za kamerą stanął
Stephen Norrington (
"Blade - Wieczny łowca"). Już wtedy z projektem związał się
Nick Cave jako współautor scenariusza. Pierwotnie gwiazdą projektu miał być
Luke Evans.
Norrington trwał przy projekcie przez dwa lata. Po nim za reżyserię miał odpowiadać
Juan Carlos Fresnadillo (
"28 tygodni później"). W 2012 roku projekt przejął
F. Javier Gutiérrez (
"Rings"), a w 2013 roku powrócił do niego
Luke Evans.
Pod koniec 2014 roku znów nastąpiła zmiana na stanowisku reżysera. To właśnie wtedy zatrudniony został
Corin Hardy. Tymczasem sfrustrowany
Evans ogłosił, że nie może dłużej czekać i po raz drugi zrezygnował z głównej roli.
W 2015 roku wydawało się, że film wreszcie powstanie. Gwiazdą miał być
Jack Huston, a ekipa przebywała już w Pinewood Studios. Wtedy jednak okazało się, że Relativity Media zbankrutowało. Produkcja została wstrzymana na czas nieokreślony.
"The Crow" został ponownie wskrzeszony we wrześniu 2017 roku przez studio Sony. Wytwórnia pozostawiła
Hardy'ego na stanowisku reżysera, a jako gwiazdę zaangażowano
Jasona Momoę. Na pięć tygodni przed rozpoczęciem zdjęć
Hardy i
Momoę odeszli po konflikcie z jednym z producentów.
Zwiastun "To: rozdział 2"